Tczew: burza o nagrody dla jubilatów - komisja rewizyjna chce wyjaśnić, czy są zgodne z prawem

I o pieniądzach, a w zasadzie podstawach prawnych ich wypłacania, ostatnio się dyskutuje w gorącej atmosferze. Dodajmy, że środki te są wypłacane na podstawie uchwały miejskiej z 2006 roku w sprawie ustalenia nagród pieniężnych dla jubilatów, czyli na podstawie prawa miejscowego. Innych podstaw prawnych - jak zgodnie mówią obie strony - nie ma.

Na ostatniej sesji przegłosowano stanowisko o woli utrzymaniu tej uchwały bez zmian, jednak nie wszyscy się z tym zgadzają. Komisja rewizyjna zobowiązała np. przewodniczącego Rady Miejskiej, by zwrócił się do wojewody o ustalenie, czy w Tczewie wypłaca się pieniądze na jubileusze zgodnie z prawem, czy też niekoniecznie. - Sprawę kilka razy poruszał radny Zbigniew Urban, poza tym pojawiła się opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej - mówi radna Brygida Genca z komisji rewizyjnej. - Nie chodzi o zabieranie pieniędzy starszym ludziom, bo nikt nie jest przeciwny ich wypłacaniu. Chodzi o to, aby podstawy prawne były jasne i czytelne.

Rok temu pisaliśmy już o nagrodach pieniężnych dla jubilatów

- Wielokrotnie powtarzałem, że jestem za nagradzaniem jubilatów, ale należy to robić zgodnie z prawem - tłumaczy Zbigniew Urban, radny miejski w Tczewie. - Czyli znaleźć taką formułę i podstawy prawne, żeby prezydent wręczał jubilatom nagrody zgodnie z prawem. Przegłosowane na ostatniej sesji stanowisko Rady Miejskiej w Tczewie nic do sprawy nie wnosi, bo uchwała przecież jest w obiegu prawnym i obowiązuje. Żeby dokonać zmian, trzeba podjąć nową uchwałę. Jeżeli prezydent czy przewodniczący Rady Miejskiej ma problem z zapytaniem organu nadzoru, czy postępuje zgodnie z prawem, to moim zdaniem jest to sygnał ostrzegawczy i powinna się zapalić czerwona lampka. Do kontroli działania prezydenta jest powołana komisja rewizyjna, a ta wypowiedziała się jednoznacznie, kierując wniosek. Jeśli trafi do wojewody, to na pewno uchyli on uchwałę i na to prezydent już teraz musi się przygotować. Jak? Szukając innych podstaw prawnych, które pozwolą jubilatom wypłacać te środki.

Co na to prezydent Tczewa? - Toczy się dyskusja o nagrodach dla jubilatów za długoletnie pożycie małżeńskie. dotyczy to osób, które spędziły ze sobą 50, 55 i 60 lat - tłumaczy Mirosław Pobłocki. - Od 2006 roku są one przyznawane na podstawie uchwały Rady Miejskiej w Tczewie, czyli w ramach prawa miejscowego. Natomiast nie ma podstaw prawnych, który by za nią stały. Dla samorządu tczewskiego jest to jednak bardzo ważne i nie chcemy odchodzić od tych nagród. Dla nas jest to forma uhonorowania ludzi, którzy długotrwale pozostawali w związku, na co dzień wprowadzając wartości istotne dla przyszłych pokoleń tu mieszkających. Dbaniem o rodzinę dają przykład swoim dzieciom i wnukom oraz otoczeniu. Moim zdaniem, samorząd powinien to uhonorować. Uczestniczę w uroczystościach z jubilatami i widzę, że dla tych ludzi to wielka radość, kiedy ktoś docenia ich dbałość o rodzinę. W dodatku są to czasem osoby, dla których nagroda to znacząca suma. Sprawia im to więc nie tylko radość, ale nieco wzbogaci budżet. Nie chcemy tego zmieniać.

Czy wniosek komisji rewizyjnej trafi do wojewody? - Skierowany został do prawników urzędu, którzy go analizują - informuje Mirosław Augustyn, przewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie. - Wszystko w ich rękach.