Obie siódemki zaczęły nerwowo, od strat piłki i przegranych pojedynków z bramkarkami. Dopiero w 5 min. wynik otworzyła Sanja Premović, wykorzystując rzut karny. Trzy minuty później po strzale Justyny Belter było 3:2 dla Sambora, w 12 min. 5:3 dla tczewianek, lecz minutę później mieliśmy remis po 5.
W 14 min. znów prowadził Sambor (7:5), w 22 min. był remis po 10, a kiedy minutę później było 12:10 trenerka miejscowych poprosiła o przerwę. Nie pomogło. Sambor podwyższył na 13:10, a na przerwę schodził z zaliczką jednej bramki (14:13).
Po zmianie stron szczęście i sędziowie sprzyjali gospodyniom. Jeszcze w 41 min. był remis (po 19). Strzały w słupki, poprzeczkę i kary dla tczewianek sprawiły, że Miedziowie wygrały to spotkanie 27:22.
Więcej o sprawie w piątkowym, papierowym wydaniu ,,Dziennika Tczewskiego", dodatku do ,,Dziennika Bałtyckiego".
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?