Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne kilkoma mocnym, oddziałującym na wyobraźnię hasłami, m. in. likwidacji gimnazjów, zniesieniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków czy programem „Rodzina 500 Plus”. Jednak w ubiegłym roku głos zabierać zaczęły samorządy, które boją się, że realizacja wyborczych obietnic uderzy w ich budżety.
Choć prawie na pewno zapowiadana podwyżka kwoty wolnej od podatku nie będzie miała miejsca w roku bieżącym, a najwcześniej w 2017 r., gminy powiatu tczewskiego mają co do samego pomysłu mieszane uczucia.
Wstępne szacunki możliwych strat przeprowadziła gmina Tczew. Jak informuje nas jej wójt, Roman Rezmerowski, mogą wynieść od 500 tys. do miliona zł. Udział gminy w zyskach z podatków PIT i CIT wynosi obecnie ok. 6-7 mln zł rocznie.
- Najbardziej martwi mnie, że choć wzrośnie popyt na towary i usługi, bo obywatelom w portfelach zostanie więcej pieniędzy, to zyskają na tym nie budżety gmin, ale budżet państwa - mówi. - Ogólnie obawiam się, że zapowiadane rozwiązania obciążą gminy bez rekompensaty w subwencji ogólnej. Mamy już dużo zadań zleconych, na które dla gmin nie zabezpieczono w budżecie państwa odpowiednich środków. Nie dziwię się, że gminy z niepokojem patrzą choćby na program 500 zł na dziecko.
Więcej przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?