Rezmerowski, zapytany przez nas, jak skomentuje tę zaskakującą decyzję swojego zastępcy, odpowiada:
- Żyjemy w demokratycznym kraju. Każdy ma prawo kandydować. Pan Henryk akurat tak zdecydował. Czy wybiorą go, mnie, czy kogoś innego, to zależy już od wyborców - dodaje wójt, który już w poniedziałek odwołał Łuckiego z funkcji swojego zastępcy. Z jakiego powodu?
- Ze względu na brak zaufania do współpracownika - dodaje Rezmerowski.
Łucki nie chce się odnosić do tych słów. - Po prostu podjąłem decyzję o kandydowaniu na fotel wójta, o czym lojalnie poinformowałem swojego szefa. Jeśli wójt uważa inaczej, mówi o stracie zaufania do mojej skromnej osoby, trudno, pozostawiam to bez komentarza - odpowiada Łucki, choć przyznaje, że przewidywał swoje odwołanie z funkcji zastępcy wójta. - Znam podejście Romana Rezmerowskiego do demokracji. Wójtem może być tylko on i basta - dodaje Łucki.
Odpowiada też na pytanie, dlaczego zdecydował się kandydować. - Uważam, że nie da się dobrze zarządzać gminą w permanentnym konflikcie z częścią jej mieszkańców tak, jak się to dzieje obecnie. Dlatego jako człowiek kompromisu chciałbym wykorzystać potencjał również niezadowolonych mieszkańców - wyjaśnia Łucki.
Tymczasem mieszkańcy pytają, czy do czasu listopadowych wyborów w gminie zostanie powołany nowy wicewójt. Roman Rezmerowski mówi, że jest na to za wcześnie, gdyż chce przemyśleć tę kwestię.
Obszerne wywiady z Romanem Rezmerowskim i Henrykiem Łuckim znajdziesz już w czwartkowym, papierowym wydaniu Dziennika Tczewskiego. Polecamy!
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?