Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświadczenie naszej redakcji ws. debaty w gminie Tczew

Sebastian Dadaczyński
W wywiadzie z wójtem gminy Tczew Romanem Rezmerowskim, opublikowanym na portalu tczewska.pl i tcz.pl, padły słowa, wobec których nie możemy pozostać obojętni.

Na pytanie o opinię na temat udziału w debatach wyborczych - a jedyne takie spotkanie w gminie Tczew zorganizowali miejscowy oddział „Dziennika Bałtyckiego” i portal tczew.naszemiasto.pl - wójt odpowiada (cytujemy dosłownie):

Roman Rezmerowski: „ Z tym bywa różnie. Wszystko zależy kto jest organizatorem i w jakim celu taka debata jest organizowana - czy po to, by obiektywnie przybliżyć mieszkańcom kandydatów i ich programy - w tym przypadku dla rozwoju gminy, czy też po to, by zrobić kolokwialnie mówiąc „cyrk” i znaleźć kozła ofiarnego. Bo bardzo łatwo jest czynić zarzut innemu, gdy samemu niczego się nie dokonało. Nie zawsze należy się na taką „debatę” godzić (…) Ponadto uważam, że trzeba się szanować nawzajem, i przykro mi, że w naszej gminie tego szacunku zabrakło. Jeśli organizuje się debatę i zaprasza kontrkandydata, to powinno się zachować kulturę zaproszenia, a nie dzwonić dzień przed debatą i zażądać obecności. Co takie pseudo debaty dają społeczeństwu, co przybliżają? (...)”

Szanowni Państwo,

Możemy zapewnić, że debata w gminie Tczew nie była jedyną na Pomorzu. Z takiej okazji bez problemów skorzystali wszyscy kandydaci na urząd prezydenta Tczewa - Mirosław Pobłocki, Zenon Żynda i Zbigniew Urban - chwaląc możliwość prezentacji swojego programu wyborczego, wizji rozwoju oraz konfrontacji swoich pomysłów na zarządzanie miastem z wyborczymi rywalami. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, zorganizowaliśmy aż 19 przedwyborczych debat na Pomorzu, wypełniając misję informacyjną i kontrolną prasy.

Tak miało też być w przypadku gminy Tczew. Warunki debaty były jasno określone i obiektywne dla jego uczestników. Obaj kandydaci, którzy awansowali do II tury, otrzymali oficjalne zaproszenia na piśmie oraz scenariusz debaty w tym samym czasie. Niezależnie od tego z obydwoma kandydatami kontaktowaliśmy się telefonicznie. Byliśmy jednocześnie otwarci na wszelkie sugestie co do zmiany terminu lub lokalizacji spotkania. Niestety, wójt Roman Rezmerowski, nie wskazał oficjalnego powodu odmowy udziału w debacie, ani też nie wskazał swoich warunków, czy innego terminu. Nieprawdą jest, jakoby redakcja „Dziennika Bałtyckiego” w Tczewie żądała - jak błędnie twierdzi pan wójt - jego obecności w Swarożynie. Była to jego dobrowolna decyzja.

Jest nam bardzo przykro, że pan wójt kierując swoje pretensje pod naszym adresem, przedstawił je na łamach innych mediów, które nie uczestniczyły w organizacji debaty. Jesteśmy też zaniepokojeni insynuacjami, jakoby nasza redakcja wspierała któregokolwiek z kandydatów, biorących udział w wyborach samorządowych. Rozważamy podjęcie kroków prawnych w celu obrony naszego dobrego imienia. Podważanie niezależności i obiektywności mediów, przez osobę sprawującą władzę, jest niezwykle złą praktyką w państwie demokratycznym.

Redakcja „Dziennika Bałtyckiego” i portalu naszemiasto.pl, oddział w Tczewie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto