Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniew: stan gminnych dróg woła o pomstę do nieba!

Anna Kordunowska
Grzegorz Gałasiński
Mieszkańcy od lat walczą o zmianę nawierzchni niektórych dróg, ponieważ po opadach mają ogromne problemy z dotarciem do pracy i szkoły.

Najgorzej jest w Półwsi i Piaseckich Polach. Według mieszkańców, głównym problemem jest brak dojazdu zimą do drogi głównej, która często tylko w teorii jest odśnieżana przez spółkę InwestKom. Zdarza się, że wszystkie drogi poboczne pozostają często przez dłuższy okres zasypane, ponieważ sprzęt, który powinien się znajdować na wiejskich drogach, znajduje się gdzie indziej, albo jest wypożyczony. Ogromny problem pojawia się wiosną, w okresie roztopów. Wówczas zaczynają pojawiać się dziury na drogach, które z reguły nie są w żaden sposób uzupełniane ani łatane. Raz w roku przejeżdża jedynie maszyna wyrównująca powierzchnię, ale ona, jak mówią mieszkańcy, daje jedynie efekt na pewien czas.

- Każdego roku postulujemy i zgłaszamy problemy związane z drogą - wyjaśnia pan Przemek, mieszkaniec gminy Gniew. - Niestety władze jedynie puszczają maszynę wyrównującą. W rzeczywistości jednak nic to nie zmienia. Droga musi zostać odpowiednio wyprofilowana i odwodniona. Konieczne jest także ustalenie granic między drogą a polami, ponieważ część z nich została zaorana przez rolników. Kiedyś nawieziono na naszą drogę tłuczeń i gruz. Niestety już dawno zostało to wybite i zdrapane przez maszyny. W tym momencie droga jest przejezdna, ale gdy tylko spadną deszcze znowu zacznie się katorga. Może dojść do tego, że droga, przez jej złe utrzymanie i brak remontów, w końcu przestanie istnieć.

Opisywane miejscowości wcale nie należą do najmniejszych. W Półwsi mieszka ok. 400 osób, natomiast w Piaseckim Polu ok. 100.

- Prawie każda rodzina posiada samochody - dodaje pan Przemek. - Kiedyś nie było tyle aut, więc drogi nie były tak eksploatowane. Największy problemem stanowią maszyny rolnicze, które nie są lekkie. Każda z nich waży po kilka ton i przejeżdżając po trasie, samą masą, jest w stanie zniszczyć każdą drogę gruntową.

Niestety w budżecie gminy cały czas brakuje środków na położenie nawierzchni w tych miejscowościach. Na ten moment kompleksowego remontu nie ma nawet w planach na najbliższe lata.

- W Piaseckich Polach kontynuujemy budowę odcinka, który rozpoczęliśmy kilka miesięcy temu - tłumaczy Karol Mielewczyk z Referatu Inwestycji i Infrastruktury w Urzędzie Miasta i Gminy Gniew. - Na wiosnę i jesienią puszczamy równiarki w miejsca, gdzie tego asfaltu nie ma. Robimy wszystko na miarę naszych możliwości.

Do Piaseckich Pól prowadzą dwie drogi. Kilka miesięcy temu wyremontowano jeden odcinek. Problemem jest to, że między dwiema drogami nie ma połączenia i ludzie mieszkający po drugiej stronie nie korzystają z niej. O remont drogi niejednokrotnie walczyli również mieszkańcy Półwsi. Jednak po wielu latach starań stracili zapał.

- Nie wierzę w to, że droga do Półwsi zostanie kiedyś wyremontowana - mówi Janusz Ruliński, sołtys miejscowości. - Nieraz o to zabiegaliśmy.

Gmina Gniew na najbliższe lata zaplanowała poważne inwestycje. Powiększona zostanie sieć kanalizacyjna oraz wodociągowa. Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy na nową nawierzchnię będą musieli jeszcze poczekać.

Tczew NaszeMiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto