Dodajmy jednak, że wykonawca remontu wystartował z prawie dwutygodniowym poślizgiem.
- Mieli pracować w połowie maja - mówi Iwona Kończyńska, sołtys Tczewskich Łąk. - Przywieźli nawet maszyny, ale potem je zabrali z powrotem. Mieszkańcy zaczęli się niepokoić.
Powodem opóźnień był... zły rodzaj asfaltu, który został przygotowany w ramach przygotowań do remontu.
- Wykonawca tłumaczył nam, że nie nadaje się on do tego rodzaju nawierzchni i poczekali na inny - tłumaczy Maria Witkowska, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Tczewie. - Zapewniają nas jednak, że praca zostanie wykonana w ciągu paru dni.
Modernizacja drogi to efekty porozumienia z konsorcjum, które wykonało tczewski odcinek E65. W jego ramach naprawiona ma być również droga z Miłobądza do Małego Miłobądza. Na nią drogowcy wejdą jednak dopiero, kiedy zakończą prace na przystanku Miłobądz. Do końca czerwca mają to zrobić. Z kolei zniszczone drogi gminne wyremontuje sama gmina Tczew, jednak wykonawca E 65, zwróci połowę kosztów remontu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?