Tczewski sanepid wielokrotnie prowadził badania kontrolne zanim uchylił zakaz korzystania z wody do spożycia z wodociągu publicznego w Rakowcu. Dopiero, gdy ostatnie cztery badania wykazały, że woda spełnia wymagane parametry decyzję uchylono.
- Korzystamy już z wody z naszego ujęcia - mówi Krystyna Pofelska, sołtys Rakowca. - Teraz jest dobra. Nie ma tego przykrego zapachu i dziwnego smaku. Odpukać! Oby nic złego więcej się nie działo z naszym ujęciem.
Do celów gospodarczych miejscową wodę dopuszczono w połowie września. Jakub Cybura, prezes firmy Inwest-Kom w Gniewie, zarządca sieci w gminie, przyczyn skażenia wody wskazuje kilka: zalewanie ujęcia deszczówką z drogi wojewódzkiej oraz z pól (brak odpływu), wywóz szamba na pola, niesprawne urządzenia melioracyjne.
Mieszkańcy przyznają, że pobocza drogi wojewódzkiej dopiero niedawno zostało obkoszone. Podobnie przez długi czas wyglądał teren wokół hydroforni. - Wokół hydroforni wszystko było zarośnięte - mówią. - Jeżeli ktoś nie wiedział, że tam jest hydrofornia, to nie zauważyłby jej.
Przeprowadzone kontrole wskazały również na zaniedbania mieszkańców. Zaledwie co dziesiąty gospodarza prawidłowo pozbywał się nieczystości ze swojego gospodarstwa. Pozostali zazwyczaj wywozili je na pola.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?