Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Urban - 201 głosów, Franciszek Drelich - 200. PiS mówi, że był remis. Żąda wyjaśnień

Sebastian Dadaczyński
Czy w lokalu wyborczym, znajdującym się w Szkole Podstawowej nr 11 w Tczewie, będą powtórzone wybory na radnego? O tym prawdopodobnie zdecyduje Sąd Okręgowy w Gdańsku, ale już pojawiło się wiele kontrowersji wokół wyniku wyborczego Franciszka Drelicha z Prawa i Sprawiedliwości oraz Zbigniewa Urbana z Razem i Odpowiedzialnie.

- Złożyliśmy zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Tczewie o możliwości popełnienia przestępstwa. Według naszych informacji, mogło dojść do poprawek w protokole już po oddaniu dokumentacji i materiałów do Miejskiej Komisji Wyborczej. Były rozbieżności pomiędzy protokołem wywieszonym na drzwiach lokalu wyborczego, a protokołem przedstawionym przez Miejską Komisję Wyborczą. Najpierw był remis. Po 200 głosów mieli Franciszek Drelich z Prawa i Sprawiedliwości oraz Zbigniew Urban z Razem i Odpowiedzialnie, a później 201 głosów miał Zbigniew Urban. Dlatego chcemy, aby prokuratura sprawdziła, czy nie doszło do złamania prawa – podkreśla Roman Bojanowski, pełnomocnik listy kandydatów z ramienia PiS.

Roman Bojanowski dodaje, że według protokołu z lokalu wyborczego, z urny wyciągnięto pięć głosów więcej, niż wydano kart według spisu wyborców. – Być może pięć osób nie chciało podpisać się na liście wyborczej, zawierającej nazwiska głosujących, ale wówczas członkowie komisji mieli obowiązek zanotować, że wyborcy odmówili złożenia podpisu. A takich uwag w protokole nie ma – tłumaczy.

A co o całej sprawie sądzi RiO, a dokładnie kandydat na radnego Zbigniew Urban. – Nie prawdą jest fakt, że był remis pomiędzy mną, a panem Drelichem. Zgodnie ze sporządzonym i podpisanym przez członków komisji protokołem z pierwszego przeliczenia głosów, którego dokonano w Szkole Podstawowej nr 11, otrzymałem 201 głosów, a pan Drelich 198. Potem, z nieznanych mi przyczyn, komisja została przewieziona do Urzędu Miejskiego, gdzie nakazano jej ponowne przeliczenie głosów. Wskazano, że wszystkie głosy, nawet te z niewyraźnymi pieczątkami i bez numeru obwodu głosowania, należy uznać za ważne. Tym samym, pan Drelich otrzymał dwa dodatkowe głosy, Ryszard Brucki cztery, a Jarosław Winnicki dwa. Na koniec wszystkie głosy przeliczono jeszcze raz. Okazało się, że pan Drelich ma 200 głosów, a ja nadal 201 i tym samym wygrałem głosowanie – tłumaczy Zbigniew Urban.

Dodaje, że również, i jego zaniepokoiła zarówno sytuacja w lokalu wyborczym, jak i ta z przewiezieniem komisji do ratusza, dlatego zawiadomił już w noc wyborczą wojewódzkiego komisarza wyborczego w Gdańsku. - Wystąpiłem z wnioskiem o objęcie szczególnym nadzorem miejskiej komisji wyborczej w Tczewie – dodaje i zaznacza, iż dziwi się zarzutom ze strony PiS. – W lokalu wyborczym w szkole Prawo i Sprawiedliwość miało swojego przedstawiciela w komisji, który uczestniczył w liczeniu głosów, choć ja takowego nie miałem. Ponadto wybory w tym lokalu od rana obserwował mąż zaufania wyznaczony przez PiS, a także mąż zaufania z RiO, który pojawił się w lokalu dopiero ok. godz. 20.30. Pragnę także zaznaczyć, że żaden członek komisji, w tym z PiS oraz mężowie zaufania z PiS i RiO, nie wnieśli żadnych uwag do protokołu, więc sprawa wydaje mi się absurdalna – podkreśla Urban.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Bożenę Deję - Gałecką, przewodniczącą Miejskiej Komisji Wyborczej w Tczewie.

- W nocy z niedzieli na poniedziałek do miejskiej komisji wyborczej znajdującej się w ratuszu przyszedł pełnomocnik Komitetu Wyborczego Razem i Odpowiedzialnie. Poinformował nas, że prawdopodobnie w obwodzie nr 14 będzie remis w wyborze na radnego, a dokładnie 200 do 200. Zapytał, co w takim sytuacji się stanie, odpowiedzieliśmy że zgodnie z prawem będzie losowanie dokonane przez miejską komisję wyborczą. Niemniej cały czas czekaliśmy na przyjazd członków komisji wyborczej ze Szkoły Podstawowej nr 11, która miała dostarczyć oficjalny protokół. Komisja dotarła ok. godz. 8. Wówczas z przedstawionego protokołu wynikało, że Franciszek Drelich otrzymał 198, a Zbigniew Urban 201 głosów. Ponadto dowiedzieliśmy się, że komisja ta wyciągnęła z urny o pięć kart więcej, niż było podpisów na spisie wyborców. Zdaniem tej komisji karty te mogły się skleić, niemniej zostały włączone do liczenia, gdyż niemożliwa byłaby selekcja. Zaczęliśmy analizować sprawę. Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie ponowne przeliczenie głosów wyłącznie do Rady Miejskiej. Komisja z obwodu nr 14, bez naszego udziału, ponownie przeliczyła karty. Również osiem tych, które miały niewyraźną pieczątkę, ale zostały uznane za ważne. Rezultat był 201 do 200 dla pana Urbana - tłumaczy w rozmowie z nami Bożena Deja - Gałecka, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Tczewie.

W internecie na stronie Urzędu Miasta pojawił się też komunikat. Zamieszczamy poniżej.

Wyjaśnienia Miejskiej Komisji Wyborczej dot. powyższego znajdują się w Uchwale Nr 43/2014:

Uchwała Nr 43/2014 Miejskiej Komisji Wyborczej w Tczewie z dnia 17 listopada 2014r. w sprawie ponownego przeliczenia głosów oddanych w okręgu wyborczym nr 12 (obwód nr 14, dop. redakcja)

Na podstawie pkt. IV ppkt 3 wytycznych dla terytorialnych komisji wyborczych dotyczących ustalania wyników głosowania i wyników wyborów do organów jednostek samorządu terytorialnego, zarządzonych na dzień 16 listopada 2014 r. stanowiących załącznik do uchwały Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 6 października 2014 r. (M.P. poz. 960) w związku z pkt 93 wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych dotyczących zadań i trybu przygotowania oraz przeprowadzenia głosowania w wyborach organów jednostek samorządu terytorialnego, zarządzonych na dzień 16 listopada 2014 r. stanowiących załącznik do uchwały Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 29 września 2014 r. (M.P. nr 934) - Miejska Komisja Wyborcza uchwala , co następuje:

§ 1

Z uwagi na wątpliwości dot. poprawności ustalenia wyników głosowania w okręgu nr 12, tj. wyjęcia z urny 5 kart więcej niż liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania w wyborach do Rady Miejskiej w Tczewie oraz zakwalifikowania 8 kart z pieczęcią Obwodowej Komisji Wyborczej i nie odbitym numerem OKW jako kart nieważnych wzywa się członków Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 14 w Tczewie do ponownego przeliczenia głosów ważnych oddanych w tym okręgu.

§ 2

Z uwagi na fakt, iż w dotychczasowej siedzibie OKW nie ma możności ponownego przeliczenia głosów Miejska Komisja Wyborcza w Tczewie wyznaczyła lokal przy Pl. Marszałka Piłsudskiego 1, sala nr 20.

§ 3

Uchwała zostanie przekazana do wiadomości Obwodowej Komisji Wyborczej nr 14.

§ 4

Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

Przewodniczący
/-/ Deja-Gałecka Bożena Jadwiga

Zastępca Przewodniczącego
/-/ Lehmann Ewa

Członkowie:

/-/ Banyś Bartłomiej Piotr
/-/ Gałkowska Anna
/-/ Gluth Aleksandra
/-/ Makowska Ewa
/-/ Pyrzyńska Krystyna Barbara

Uzasadnienie

W dniu 17 listopada 2014 r. do Miejskiej Komisji Wyborczej w Tczewie zgłosił się Pełnomocnik wyborczy Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia Razem i Odpowiedzialnie z informacją, iż dwóch kandydatów zgłoszonych w okręgu nr 12, tj. Franciszek Drelich i Zbigniew Urban otrzymali równą liczbę głosów (po 200) w wyborach do Rady Miejskiej w Tczewie, prosząc o wyjaśnienie procedury postępowania w takiej sytuacji. Komisja udzieliła informacji nt. konieczności przeprowadzenia losowania, jednak dopiero po odebraniu od Obwodowej Komisji Wyborczej nr 14 poprawnie sporządzonego protokołu z głosowania. W dostarczonym przez Obwodową Komisję Wyborczą Nr 14 protokole z głosowania Komisja stwierdziła, iż ww. kandydaci na radnych otrzymali inną liczbę
głosów, od głosów podanych przez Pełnomocnika wyborczego KW Stowarzyszenie Razem i Odpowiedzialnie. Miejska Komisja Wyborcza po uzyskaniu wyjaśnień od Przewodniczącego OKW Nr 14, dot. rozbieżności w kartach wydanych wyborcom oraz kartach wyjętych z urny, a także o sposobie zakwalifikowania kart jako nieważnych - podjęła uchwałę dot. ponownego przeliczenia głosów w okręgu (ważnych i nieważnych).

Wieczorem do naszej redakcji dotarło oświadczenie radnego Zbigniewa Urbana.

PiS miał członka w tej komisji wyborczej, przedstawiciel PIS liczył głosy.
PiS od rana miał też w tej komisji swojego męża zaufania.

RiO nie miało członka w tej komisji, nikt z RiO nie liczył głosów.
Mąż zaufania z RiO pojawił się dopiero około godziny 20:30

Od rana do samego końca przebieg wyborów obserwował i nadzorował członek komisji z PiS i mąż zaufania z PiS. Wydawanie kart odbywało się pod okiem PiS, bo mąż zaufania z RiO pojawił się 30 minut przed końcem wyborów.

Po pierwszym przeliczeniu głosów w szkole SP11 okazało się że Urban ma 201 głosów, a Drelich 198 głosów. Sporządzono PIERWSZY protokół, który wszyscy członkowie komisji – nawet ten z PiS podpisali. NIKT nie wniósł żadnych uwag do protokołu. Mężowie zaufania z PIS i RIO też nie wnieśli uwag do protokołu.

Później wysłano z urzędu do szkoły SP11 samochód, który przywiózł całą komisję wyborczą do Sali Okrągłej obok gabinetu prezydenta Pobłockiego w Urzędzie Miejskim, a nie w siedzibie Miejskiej Komisji Wyborczej w dawnym CED. Miało odbyć się ponowne liczenie głosów.

To mnie zaniepokoiło więc o godzinie 7:44 zadzwoniłem do Wojewódzkiego Komisarza Wyborczego w Gdańsku z wnioskiem o szczególny nadzór nad Miejską Komisją Wyborczą w Tczewie, ponieważ moim zdaniem dochodzi tam do nieprawidłowości i nacisków na członków obwodowej komisji wyborczej w sprawie liczenia głosów. POWTARZAM sam zadzwoniłem do komisarza wyborczego w Gdańsku, żeby kontrolował to, co się dzieje w Tczewie.

Przystąpiono do ponownego liczenia głosów. Poinformowano też członków obwodowej komisji, że maja uznać za ważne głosy na 8 kartach do głosowania, na których pieczęcie były źle widoczne i nie było widać numeru obwodowej komisji wyborczej. 4 głosy były na Bruckiego; 2 na Drelicha i 2 na Winnickiego. Pod wpływem tych nacisków sporządzono DRUGI protokół z ponownego przeliczenia wszystkich głosów; ważnych i nieważnych. Urban nadal miał 201 głosów, a Drelich 200 – bo dodano mu dwa głosy z kart bez całych widocznych pieczęci. I to wszystko: poza tym, że nikt nie ma prawa ingerować w pracę obwodowej komisji wyborczej. DRUGI protokół wszyscy członkowie komisji – nawet ten z PIS też podpisali. Znowu NIKT nie wniósł żadnych uwag do protokołu. Dysponuje obiema kserokopiami protokołów. POWTARZAM, nikt nie wniósł żadnych uwag !!!

Ale najważniejsze jest to, ze PIS miał swojego członka komisji wyborczej i swojego męża zaufania w tej komisji, a teraz śmie kwestionować wydawanie kart i wyniki liczenia głosów.

Pytam, czy PIS będzie zadowolony z wyników wyborów tylko wtedy, gdy wszyscy członkowie komisji będą z PiS ?

Odrębną sprawą jest rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji dotyczących mojej rodziny i wprowadzanie w błąd wyborców poprzez wmawianie im, że na Urbana można głosować tylko jeden raz. Albo na prezydenta, albo na radnego. Według mojej wiedzy uczestniczyły w tym osoby związane z moimi kontrkandydatami. Ale w tej sprawie przygotowuje oddzielny wniosek do prokuratury. Dodam tylko, że jeden wniosek dotyczący rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na portalu tcz.pl został już zgłoszony do prokuratury w dniu 18-11-2014r.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto