Z autostrady A1 e-maila nie wyślesz

Co z tego, że jest piękna autostrada A1, jak z trasy nie można wysłać e-maila? - zastanawiają się kierowcy, którzy używają laptopów. Okazuje się, że na całym pomorskim odcinku tej trasy nie ma zasięgu, który pozwoliłby wysłać elektroniczną wiadomość. To źle, zwłaszcza że A1 jeździ wielu biznesmenów - dodają zainteresowani.

- Ostatnio jechałem autostradą z Nowych Marzów (okolice Grudziądza) do Swarożyna (koło Tczewa) - opowiada jeden ze starogardzkich przedsiębiorców. - Samochód prowadził mój kierowca, a ja załatwiałem codzienne obowiązki. Podczas jazdy chciałem wysłać kilka e-maili. Niestety, albo nie mogłem się zalogować do poczty, albo całkowicie traciłem zasięg, co mnie bardzo denerwowało. To były bowiem pilne sprawy.

Biznesmen wyłączył więc komputer, licząc na to, że uda mu się wysłać wiadomości kilkadziesiąt minut później, w okolicach węzła Swarożyn. - Po zjechaniu z autostrady poprosiłem kierowcę, by się zatrzymał na chwilę obok kościoła - dodaje. - Chciałem po prostu znaleźć miejsce ze stałym zasięgiem, ale i tu go nie było. Ostatecznie postanowiłem dojechać do firmy i skorzystać ze stacjonarnych komputerów.

Zdaniem mieszkańca Starogardu, koncesjonariusz autostrady powinien jak najszybciej rozwiązać problem braku zasięgu. Tak aby na A1 było przynajmniej kilka punktów, gdzie kierowcy mogliby skorzystać z internetu.

Przedstawiciele firmy Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza A1, tłumaczą, że brak zasięgu wynika z tego, że autostrada przebiega przez pola. Tym samym jest oddalona od miast, w których stoją anteny telefonii komórkowej.

- Sami jesteśmy uzależnieni od sieci - kabli telefonicznych lub zasięgu komórkowego - przyznaje Ewa Łydkowska, rzecznik GTC. - Jest to zadanie dla operatorów i to do nich należy kierować pytania, czy mają pomysły na rozwiązanie tego problemu.

Wczoraj takie pytania skierowaliśmy do biura prasowego Grupy Telekomunikacji Polskiej, jednego z największych w Polsce dostawców internetu. Niestety, przed zamknięciem tego numeru gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Obecnie kierowcy korzystają z 90-km odcinka autostrady A1 z Rusocina (koło Gdańska) do Nowych Marzów (nieopodal Grudziądza). W połowie października tego roku otwarty zostanie kolejny fragment trasy. Chodzi o 62 km z Nowych Marzów do Czerniewic (w pobliżu Torunia). - Wczoraj wykonano ostatnie prace związane z rozkładaniem nawierzchni w pasie głównym autostrady - wyjaśnia rzecznik koncesjonariusza.
Za pokonanie całego 152-km odcinka posiadacze aut osobowych zapłacą około 29 zł.