Rodzice dzieci walczą o utrzymanie szkoły w Pieniążkowie w gminie Gniew ZDJĘCIA

Na stronie forum dla mieszkańców gminy Gniew zaniepokojeni rodzice zamieścili post, w którym zwracają się do burmistrza gminy Gniew Macieja Czarneckiego z prośbą o utrzymanie pieniążkowskiej szkoły.

- Szanowny Panie Burmistrzu, my rodzice zwracamy się do Pana z wnioskiem o utworzenie w Szkole Podstawowej w Pieniążkowie klasy I – czytamy na forum. - Najpierw zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez Dyrekcję ZS (Zespół Szkół – dop. red.) w Opaleniu, gdyż obiecano nam iż wspomina klasa powstanie, ba powstała nawet lista dzieci przyjętych do tej klasy. Do ostatniej chwili zapewniano nas że klasa powstanie. W sekretariacie szkoły składaliśmy potwierdzenie woli i dalej byliśmy zapewniani, że klasa powstanie.

Rodzice podkreślają, że swego czasu uzyskali obietnicę od burmistrza, że ten nie pozwoli, by powstały dwie klasy w Opaleniu - stało się inaczej.
- Szukając oszczędności i oddłużając gminę niszczy się życie i poczucie bezpieczeństwa naszych dzieci – alarmują rodzice. - Za chwilę nie będziemy walczyć o jedną klasę, ale w ogóle o szkołę, bo będzie zamknięta, tak jak miało to miejsce w Ostrowitem. (...) Szkoda że tylko nasze dzieci nie są warte edukacji we własnej szkole, bo wygrywają pieniądze. Pan włodarz myśląc o wyborcach ze swojej okolicy nie pomyślał o dzieciakach, które mają do swej szkoły 300 m.

Rodzice zaapelowali również do dyrekcji Zespołu Szkół w Opaleniu. - My – rodzice, nie poddamy się w tej walce, chodzi nam wyłącznie o dobro naszych dzieci – zapewnili.

Apel rodziców wspierają również niektórzy radni.

- Jestem zaskoczony decyzją pana burmistrza, gdyż we wcześniejszych rozmowach zapewniał mnie i rodziców, o tym że oddział klasy I powstanie w szkole w Pieniążkowie – mówi Jarosław Sławiński, radny z tego terenu. - Najmniej „kolizyjnym” rozwiązaniem jest stworzenie trzech oddziałów klas pierwszych, dwóch w Opaleniu i jednego w Pieniążkowie. Znam sytuację finansową naszej gminy, nie jest łatwa. A sytuacja jaka panuje na świecie w związku z obecną pandemią nie pomaga samorządom w całym kraju. Lecz uważam, że szukanie oszczędności kosztem edukacji naszych dzieci nie jest dobrym rozwiązaniem. Jestem w ciągłym kontakcie z rodzicami i wiem, że jeżeli oddział klasy I nie powstanie w naszej szkole, większość rodziców przeniesie swoje pociechy wraz ze starszym rodzeństwem do szkól z gmin ościennych. Niestety, odpływ dzieci wiąże się jednoznacznie z odpływem subwencji, a wszystko to jest początkiem końca tej placówki. Wierzę w dobrą wolę pana burmistrza i wierzę w to, iż w tym przypadku wygra czynnik społeczny a nie ekonomiczny – dodaje radny.

Jacek Ruda, kolejny radny, uważa, że niewydanie zgody na utworzenie oddziału klasy I w szkole w Pieniążkowie, to tak naprawdę rozpoczęcie procesu jej likwidacji. - Oburza mnie fakt, że tak ważna decyzja podejmowana jest na ostatnią chwilę, bez porozumienia z Rodzicami i konsultacji z kimkolwiek, dodatkowo w dobie ograniczeń wynikających z pandemii COVID-19. Nawet Dyrekcja Zespołu Szkół w Opalenie pod którą, podlega Szkoła w Pieniążkowie dowiedziała się o wszystkim 15.04.2020. (zresztą na stronie szkoły widnieje „Lista kandydatów zakwalifikowanych do klasy I SP w Pieniążkowie”).

Takie postępowanie Pana Burmistrza jest po prostu nieprzyzwoite. Takie postępowanie to również koronny dowód, jak słuszne były obawy Rodziców, którzy protestowali przed połączeniem SP1 i SP2 w Gniewie. Nie potrafię zrozumieć jakimi przesłankami kieruje się Pan Burmistrz, jednak żywię szczerą nadzieje, że nie będzie chciał być zapamiętany jako Burmistrz w kółko walczący ze szkołami i próbujący je likwidować na wszelkie sposoby.

Poprosiliśmy o odniesienie się do tych informacji burmistrza Macieja Czarneckiego.
- Reprezentowanie Gminy jako Burmistrz wiąże się również z podejmowaniem trudnych decyzji, a budżet czy decyzje finansowe zawsze budzą emocje – czytamy w nadesłanym komentarzu. - Dobro społeczne przedkładane jest zawsze nad finanse, jednakże Gmina Gniew boryka się nie dość, że ze znacznym obciążeniem budżetu, to jeszcze jak cały świat, z pandemią COVID-19, która wpłynęła na wysokość środków w budżecie Gminy.

Na chwilę obecną wpływy do budżetu zmniejszyły się o kilkaset tysięcy zł, a dodatkowo wiele firm zwraca się o przesunięcie terminu zapłaty podatku, ale także o jego umorzenie, podobnie jest z opłatami z tytułu najmu lokali użytkowych.
O ile w szkole podstawowej nr 1 w Gniewie liczba dzieci z obwodu tej szkoły przekroczyła 25, czyli utworzenie drugiego oddziału było obowiązkiem Organu, to szkoła znajdująca się miejscowości Pieniążkowo, jest oddziałem zamiejscowym Zespołu Szkół w Opaleniu. Podań o przyjęcie dzieci z obwodu do klasy pierwszej w Zespole Szkół w Opaleniu łącznie wpłynęło 42, z czego większość rodziców zainteresowanych jest uczęszczaniem ich dzieci do budynku szkoły w Opaleniu. Z problemem demografii mierzą się wszystkie Samorządy od lat, decyzje nie są łatwe. Argument, w którym podnosi się odległość, nie dotyczy tylko dzieci z Pieniążkowa ale także wszystkich dzieci z innych miejscowości, które z uwagi na odległość do szkoły muszą być dowożone.

Ponadto chciałbym zdementować nieprawdziwe informacje dotyczące zamiaru zamknięcia oddziału zamiejscowego w Pieniążkowie, tym bardziej że w chwili obecnej w szkole nie ma klas na dwóch poziomach, a szkoła istnieje i dodatkowo jest doinwestowywana.
Do tematu z pewnością jeszcze wrócimy.