Władze Tczewa nie ukrywają, że chcą przejąć wojskowe tereny. Podczas konferencji prasowej prezydent miasta Mirosław Pobłocki zapowiedział, że niebawem spotka się w tej sprawie ze starostą powiatu Józefem Puczyńskim. Chce z nim omówić te plany. Na razie jednak nie chce zdradzić, co widziałby w miejscu batalionu. Jedno jednak jest pewne.
- Nie chcemy, by powstał tam kolejny hipermarket, gdyż tczewski rynek jest już za bardzo nasycony takimi sklepami - uważa prezydent. - Ponadto powstanie hipermarketu skomplikowałoby ruch na ulicy Wojska Polskiego.
Koszary zajmują 18,5 ha, zaś teren po poligonach - 210 ha. Leszek Łuczak, dyrektor Oddziału Rejonowego Wojskowej Agencji Mieszkaniowej w Gdyni, uważa, że miasto będzie mogło pozyskać te tereny. - Możliwe jest ich przekazanie na rzecz samorządu terytorialnego w drodze darowizny na cel publiczny lub ich sprzedaż na rzecz samorządu z możliwością udzielenia bonifikaty - mówi Łuczak.
Tymczasem Włodzimierz Mroczkowski, radny, a zarazem były dowódca tczewskiego batalionu saperów, proponuje, by do budynku koszarowego przenieść Urząd Miejski, a w miejscu ratusza utworzyć muzeum Tczewa. Prezydent nie widzi jednak takiej możliwości.
- Budynek wojskowy wymaga olbrzymich prac remontowych. Są w nim duże sale, nieprzystosowane do potrzeb urzędu, praktycznie obiekt należałoby rozebrać i postawić nowy - tłumaczy. - Zresztą w mojej ocenie ratusz by się w nim nie zmieścił.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?