Budżet powiatu tczewskiego na 2015 r. przyjęty. "Zapowiada się kadencja zaciskania pasa..."

Projekt budżetu przygotował jeszcze poprzedni zarząd powiatu. Po stronie dochodów zaplanowano kwotę 134,8 mln zł, wydatki ustalono na 150,5 mln zł, a powstały w ten sposób deficyt w wysokości 15,7 mln zł zostanie pokryty wpływami z emisji papierów wartościowych i z wolnych środków.

Na inwestycje zostanie przeznaczonych blisko 20 mln zł. Najważniejsze z nich to remont ul. 30 Stycznia w Tczewie (6 mln zł), przebudowa Mostu Tczewskiego (łącznie 7,3 mln zł), nowe nawierzchnie dróg (2,5 mln zł) oraz termomodernizacja budynku komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Tczewie (blisko 1,5 mln zł).

- Konstrukcja budżetu powiatu jest wtedy dobra, kiedy uwzględnia wszystkie dziedziny, którymi powiat się zajmuje - powiedział radny Waldemar Pawlusek, radny Platformy Obywatelskiej. - Nie zabrakło środków na infrastrukturę drogową, na remonty szkół i domów pomocy społecznej, a także na sport, jak modernizacja stadionu w Pelplinie.

Piotr Odya (Porozumienie na Plus) dodał, że budżet został przygotowany perfekcyjnie, choć zawsze mógłby być lepszy.

- Nasz klub niepokoi nas brak wydatków na przebudowę dróg powiatowych przebiegających przez Czatkowy i Bałdowo - wyjaśniał radny. - W poprzedniej kadencji duży nacisk kładziono na przygotowanie dokumentacji projektowej, bo to ważne drogi wylotowe z Tczewa. Czy te dokumentacje zostaną zrealizowane przez nowy zarząd, czy trafią na półkę? Przed nami nowa perspektywa środków unijnych i te zadania będą wymagały sporej ilości nakładów. Jeżeli zaniechamy tych inwestycji, w tym uzyskania pozwoleń na budowę, to za chwilę możemy się obudzić bez możliwości pozyskania środków zewnętrznych. Mieszkańcom Czatków długo obiecywano ten remont.

Pozytywną opinię o budżecie przedstawili też radni Prawa i Sprawiedliwości, choć jak zauważył Zbigniew Zgoda, większość radnych pełni swój mandat po raz pierwszy, dlatego oceniając budżet posiłkowali się stanowiskiem Regionalnej Izby Obrachunkowej.

- Musimy zaoszczędzić w najbliższym czasie 3 mln zł, co nie będzie łatwe przy napiętym budżecie - dodał z kolei Jan Kulas z PO. - Słabo radzimy sobie ze sprzedażą majątku, co można tłumaczyć słabą koniunktury. Nie można bagatelizować kwoty zadłużenia. Społeczeństwo jest z kolei oburzone czterema etatami dla członków zarządu. To dla mnie dobry powód, aby się w głosowaniu wstrzymać, w sytuacji, gdy każda złotówka jest cenna.

Roman Małecki z PiS stwierdził, że konieczność oszczędzania to efekt rządów poprzednich władz, choć przyznał, że przeprowadzono wówczas wiele ważnych inwestycji.

- Czeka nas kadencja zaciskania pasa i dużych oszczędności - stwierdził Małecki.

Starosta Tadeusz Dzwonkowski przyznał, że po stronie dochodów budżet może nie jest imponujący, ale w końcu uda się ruszyć z długo oczekiwanymi inwestycjami, jak remont ul. 30 Stycznia i przebudowa zabytkowego mostu przez Wisłę.

- Nie zapominamy o drodze w Czatkowach, ale musimy z nią poczekać - powiedział starosta. - Tak było z ul. 30 Stycznia aż wreszcie się udało. Na samodzielny wydatek na razie nas nie stać.

Budżet został przyjęty przy dwóch głosach wstrzymujących radnych Jana Kulasa i Adama Kucharka