Betonowe popłuczyny... na skarpę

- Wracaliśmy po pracy do domu - mówią mężczyźni. - To było 19 sierpnia. Ruch był dość duży i odbywał się wahadłowo. Zauważyliśmy, że pojazd po opróżnieniu "gruszki" odjechał kawałek i się zatrzymał. Z wozu wysiadł jakiś mężczyzna i zaczął wypłukiwać "gruszkę" specjalną rynienką przez barierkę wprost na pobliską skarpę porośniętą drzewami, zielenią.
"Berlinka" jest w gestii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku. To Dyrekcja zleciła prace modernizacyjne na Moście Knybawskim. O praktykach wykonawcy poinformowaliśmy zastępcę dyrektora gdańskiego oddziału Roberta Marszałka. Początkowo dyrektor powiedział, że informację o tym zdarzeniu przekaże ochronie środowiska, gdyż jako inwestor nie jest władny ingerować w te kwestie. Kiedy ponad godzinę później ponownie rozmawialiśmy z dyrektorem, miał już pełną wiedzę na ten temat.
- Rozmawialiśmy z wykonawcą - mówi Robert Marszałek. - Kierownik robót przyznał się, że nieczystości zrzucone na skarpę. Zapewnił nas, że taka sytuacja miała miejsce pierwszy i ostatni raz. Zobowiązaliśmy firmę do usunięcia szkód. Do inspekcji ochrony środowiska jednak zgłaszać sprawy nie będziemy. Dla wykonawcy to ostrzeżenie. Jeżeli taka sytuacja się powtórzy wtedy sprawa trafi do ochrony środowiska. Dziękujemy za zgłoszenie.
Zdjęcia ze zrzutu nieczystości trafiły też do policji w Tczewie, która zajmie się sprawą.