Na swoje i szkoleniowca usprawiedliwienie dodajmy, że do takich stwierdzeń upoważniały dotychczasowe, ostatnie występy tczewianek w pojedynkach ekstraklasy. Szczypiornistki Sambora pod wodzą Karnowskiego w ostatnich meczach PGNiG Superligi Kobiet walczyły jak równy z równym z każdymi przeciwniczkami. W Nowym Sączu jednak, piłkarki z głównego ośrodka turystycznego sądecczyzny, dodajmy, że jednak liczebniejszego od Tczewa o ok. 25 tys. mieszkańców, okazały się za silne dla tczewianek. Gospodynie nie powalczyły co prawda na sto procent swoich możliwości (ze złamanym palcem grała Kamila Szczecina), ale w końcówce rozstrzygnęły spotkanie na swą korzyść.
Na początku drugiej połowy było co prawda 14:14, ale chwilę później miejscowe zdobyły cztery bramki pod rząd. Pięć minut przed końcem wydawało się, że wszystko jest jest jeszcze możliwe, bo gospodynie prowadziły 25:22. Końcówkę 4:1 wygrały jednak miejscowe i cały mecz 29:23.
Olimpia Beskid: Kozieł, Szczurek, Nosal - Panasiuk 8, Gadzina 5, Podrygała 4, Płachta 3, Leśniak 3, Szczecina 3, Rączka 3, Wcześniak.
Aussie Sambor: Brzezińska, Wiercioch, A. Skonieczna - Domnik 7, K. Skonieczna 5, Belter 4, Szott 3, Stanulewicz 2, Krajewska 2, Tomczyk, Szlija, Lipska.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
