Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wystawa Bractwo Strzeleckie w Gniewie w piaseckim muzeum

Jakub Staniszewski
Jakub Staniszewski
Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego Warszawa Oddział Piaseczno zaprasza na zwiedzanie wystawy pt. Bractwo Strzeleckie w Gniewie. Proces konserwacji sztandaru Bractwa Strzeleckiego Gniew z 1896 roku. Na wystawie są prezentowane sztandary, puchary i odznaczenia bractwa strzeleckiego, fotografie i etnografia. Wystawa będzie czynna do 31 marca 2023 roku.

W 2011 roku muzeum nabyło od Wojciecha Ponczka sztandar Bractwa Strzeleckiego w Gniewie z 1896 roku. Niestety stan zachowania sztandaru był zły i wymagał szybkiej konserwacji. Brak XIX-wiecznych materiałów i wysokie koszty powodowały, że proces się przedłużał. Pod koniec 2022 roku odnowiony sztandar wrócił do muzeum.

- Gniewski Związek Strzelecki powstał prawdopodobnie w średniowieczu. Niestety nie przetrwały żadne informacje o pierwszych latach ich działalności. Pojedyncze wzmianki pochodzą dopiero z końca osiemnastego wieku. W 1896 roku rząd pruski wyszedł z inicjatywą wskrzeszenia towarzystwa i wykorzystania go do sprawowania nadzoru i zapewnienia bezpieczeństwa w czasach, kiedy w państwie narastał wewnętrzny niepokój. Pierwotnie plac strzelecki Bractwa znajdował się w fosie przy zachodniej części murów obronnych. W 1849 roku kupiono kawałek ziemi przy trakcie prowadzonym na Bydgoszcz (dzisiaj Nicponia). Teren szybko zamienił się w park otoczony ogrodami i skwerami oraz przeznaczonymi na ćwiczenia budynkami - mówią organizatorzy wystawy.

Po odzyskaniu niepodległości Bractwo nadal prowadziło aktywną działalność. Ostatnim królem Bractwa był Bonifacy Pączek, świetny strzelec, trzykrotny król. Ostatni raz zdobył królewskie insygnia w lipcu 1939 roku. Bonifacy Pączek, ryzykując życie w czasach okupacji niemieckiej, przechowywał sztandar ukryty w wózku dziecięcym. Pan Bonifacy wspominał: „o pięknych czasach, gdy w Nicponi cały Gniew się bawił za sprawą kurkowego bractwa strzeleckiego. Była tam piękna strzelnica, sala balowa z portretami wszystkich królów i rycerzy bractwa. Co miesiąc odbywały się strzelania. Różne były konkursy, np. turniej kawalerów o medal przechodni, zimą strzelali na srebro, na kiełbasy, na kaczki. Ale najważniejsze było lipcowe strzelanie. W niedzielę kto żyw ciągnął do Nicponi. Przyjeżdżali tam także liczni goście - członkowie bractw strzeleckich z Tczewa, Pelplina, Chojnic, Starogardu, Kartuz, Gdyni i innych miejscowości. Wojsko stało w szpalerze, grała orkiestra".

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto