Mieszkańcy Górek protestują przeciwko zmianom, jakie mają się dokonać w ramach trwającego remontu drogi krajowej nr 91, która przebiega przez Tczew. Według nich, nie będzie już bezpośredniego wyjazdu z tamtejszego parkingu obok dwóch restauracji na krajówkę, lecz inne rozwiązanie. Tiry najpierw wyjadą na ul. Reymonta, a kolejno na Głowackiego, by dopiero na końcu wjechać na skrzyżowanie z krajówką, na co nie zgadzają się miejscowi.
Mieszkańcy interweniowali już w tej sprawie u drogowców i prezydenta miasta. - Będziemy protestować do końca. Mamy dzieci, chodzi tu o ich bezpieczeństwo, a starsi chcą spokojnie żyć. Do tego dojdzie hałas, spaliny, kurz. Sam parking był dla nas uciążliwy, a teraz ma być jeszcze wyjazd pod naszymi oknami! - grzmi Maria Golec. - Wcześniej nikt z nami tego nie konsultował!
Drogowcy tłumaczą, że o planowanym remoncie krajówki było wiadomo już od kilku dobrych lat i nikt z mieszkańców nie wnosił uwag. - Ten parking jest strategiczny dla układu drogowego w Tczewie, gdyż powstanie tam miejsce do ważenia ciężkich pojazdów. O utworzenie takiej infrastruktury zabiegała inspekcja transportu drogowego oraz inne służby nadzoru ruchu. Tym samym parking musi pozostać, ale co ważne będzie nowoczesny, a tym samym znikną obecne uciążliwości - podkreśla Karol Markowski, zastępca dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA.
Jak dodaje, istniejący parking jest źle zorganizowany i rozwiązania, które tam obserwują drogowcy, są utrwalone przez złe zachowania kierowców. Mowa np. o jeździe pod prąd albo wjeździe na skrzyżowanie na czerwonym świetle. - Aby poprawić bezpieczeństwo, opracowano koncepcję wyjazdu z parkingu ulicami Reymonta i Głowackiego, by kolejno pojazdy dojeżdżały na drogę krajową - dodaje.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?