Zmiany nie czekają nas od razu - jak zapewnił Tomasz Hildebrandt jest zwolennikiem stopniowej rewolucji. W przedstawionych przez niego planach króluje rozwijanie działalności teatralnej.
- Mam na myśli zorganizowanie mniejszej sceny repertuarowej, na której będzie można wystawiać spektakle regionalne, jakieś niewielkie formy, mam również zamiar produkować własne sztuki - mówi Hildebrandt. - Chciałbym również rozwinąć teatr uliczny, bo tego w Tczewie brakuje - dodał.
Ponadto, nowy dyrektor ma nadzieję reaktywować Kino Studyjne, w którym wyświetlane byłyby filmy mało dostępne, a wartościowe dla mieszkańców miasta.
- Myślę również o znacznym rozwinięciu działalności Klubu Muzycznego - mówił nasz rozmówca.
- Można się spodziewać, że będą się odbywały regularne koncerty na żywo, ale rozszerzymy również działalność klubową o małe formy kabaretowe, slam poetycki, teatr improwizowany oraz stand up.
Najważniejsza ma być jednak nowa funkcja, którą chce realizować Hildebrandt w Centrum Kultury i Sztuki. Mowa tutaj o animacjach kulturalno-społecznych. Działalność ta miałaby na celu zintegrować mieszkańców Tczewa poprzez organizację warsztatów plenerowych w ich dzielnicach. Ponadto, tczewianie mieliby uczestniczyć w całorocznych spotkaniach czy mniejszych wydarzeniach organizowanych wspólnie z partnerami, np. bibliotekami.
- Chciałbym zaktywizować mieszkańców lokalnej społeczności, aby nie uczestniczyli w wydarzeniach tylko jako odbiorca, ale również ich współtwórca - mówił pan Tomasz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?