Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasjonatka słowiańszczyzny opowiada o swojej twórczości i pozaartystycznych pasjach

Jagoda Kicka
Jagoda Kicka
Mitologia słowiańska często jest niedoceniana. Szczególnie wśród Polaków. Na szczęście są osoby, które o niej nie zapominają i starają się popularyzować słowiańszczyznę na każdym kroku. Jedną z nich jest Hanna Dola - artystka, która tworzy grafiki inspirowane mitami Dawnych Słowian.

Hanna Dola pochodzi z Kociewia, a dokładniej ze Smętowa Granicznego, jednak na co dzień mieszka w Gdańsku.

- Tutaj od 10 lat rozwijam się artystycznie i zawodowo. Mam ogromny sentyment do malowniczej kociewskiej ziemi – mówi pani Hanna. - Wspomnę tylko iż, pierwsza wystawa mojego Panteonu Bogów Słowiańskich miała miejsce na Kociewiu w Muzeum Mitologii Słowiańskiej w Owidzu. Nadal jestem związana z tym wyjątkowym miejscem i serdecznie zachęcam do odwiedzenia Muzeum i odebrania interesującej lekcji na temat mitologii słowiańskiej.

Artystka od zawsze

Pani Hanna jest absolwentką Liceum Plastycznym w Gdyni Orłowie, gdzie rozwijała warsztat i poznawała nowe techniki. Po uzyskaniu dyplomu plastyka postanowiła związać przyszłość z grafiką. Aby móc to zrealizować kontynuowała edukację w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Gdańsku na wydziale Nowych Mediów.

- Na tej uczelni rozpoczęłam moją pracę nad Panteonem Bogów Słowiańskich, który stał się tematem mojej pracy dyplomowej. Zawodowo jestem blisko moich rysowniczych pasji, ponieważ zajmuję się projektowaniem graficznym. Co prawda profil mojej zawodowej twórczości jest inny niż moja twórczość artystyczna, jednak wymaga nie mniej kreatywności – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Jednak zainteresowanie słowiańskimi mitami u pani Hanny narodziło się dużo wcześniej. A wszystko za sprawą książki wypożyczonej z biblioteki.

- W dzieciństwie natrafiłam na zbiór z rosyjskimi baśniami zawierający piękne, folkowe ilustracje. Bardzo żałuje, że nie zapamiętałam tytułu, ale była to ważna inspiracja. Zakochałam się w tym mistycznym pojmowaniu natury i świata oraz bogactwie magicznych istot – wyjaśnia Hanna Dola. - Głównie zafascynowały mnie Rusałki, które znały magię, leśne tajemnice no i… te ich bujne zielone włosy, marzyłam o takich. Zaczarowany świat otworzył się przede mną, a moja wyobraźnia rozpalona nowymi bodźcami tworzyła obrazy natomiast ja starałam się możliwie jak najwierniej przenieść je na papier. Niestety wraz z dorastaniem i pędem młodzieńczego życia zagubiłam ten kierunek. Jedynie od czasu do czasu sięgałam po książki z gatunku fantasy z motywami słowiańskimi lub tworzyłam pojedyncze prace głównie na potrzeby zadań w liceum – dodaje.

Powrót do słowiańskich wierzeń

Zainteresowanie słowiańszczyzną jednak w pani Hannie nie osłabło, a w jej pracach powróciło za sprawą narzeczonego.

- Próbowałam zrekonstruować, rodowe dzieje mojego męża i pięknego nazwiska Dola, które wkrótce stało się moim. Jak zawsze w takich opowieściach im dalej w las tym więcej drzew... Linia rodu rozmywa się w mrokach dziejów. Natomiast ja ponownie odkryłam bogactwo rodzimej słowiańskiej kultury tym razem inaczej, bardziej świadomie – mówi rysowniczka.

Temat poniósł panią Hannę – od teraz spędzała czas na przeszukiwaniu dostępnych źródeł historycznych, opracowań naukowych. Książki, które wykorzystała do prowadzonych badań szybko przerodziły się w pokaźną biblioteczkę, która ciągle jest rozwijana i stanowi dla artystki niekończące się źródło inspiracji.

Dzięki zainteresowaniu słowiańszczyzną oraz książkowym zbiorom narodził się pomysł na stworzenie cyklu grafik zatytułowanych „Panteon Bogów Słowiańskich”.

- Można powiedzieć, że od czterech lat tematyka słowiańska jest wiodącym motywem mojej twórczości. Zdecydowałam się na popularyzację rodzimej kultury, ponieważ jest równie tajemnicza co fascynująca a przede wszystkim odnajduję w niej swoją tożsamość – wyjaśnia artystka.

Jak wygląda praca nad słowiańskimi grafikami?

Stworzenie jednej grafiki przedstawiającej słowiańskiego boga to niezwykle pracochłonne zajęcie. Cały proces rozpoczyna się od zgromadzenia informacji na opracowywany temat. Jak przyznaje pani Hanna mimo coraz większej ilości publikacji traktujących o wierzeniach i mitologii słowiańskiej nie jest łatwo znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania. Tutaj artystka wyciąg pomocną dłoń do wszystkich zainteresowanych Słowianami i ich bóstwami – a wszystko za sprawą mediów społecznościowych.

- Książki z których korzystam recenzuje na moich profilach w mediach społecznościowych możecie je znaleźć pod hasztagiem #słowiańskadola – mówi. - W literaturze szukam szczegółów na temat bóstwa, które w danej chwili opracowuję. Zwracam uwagę na to jak mogły wyglądać sprawowanie kultu oraz jakie zwyczaje, rytuały wiązały się z danym Bogiem bądź jakim zjawiskom astronomicznym patronował. W Bogach słowiańskich widzę siłę natury oraz ludzki szacunek do jej nieokiełznanej mocy. W moich pracach staram się ująć ich potęgę oraz podziw jaki budzili wśród swoich wyznawców – dodaje.

Gdy zgłębi już temat rozpoczyna się praca twórcza. Pani Hanna najpierw tworzy wstępny szkic ołówkiem, a później na tak przygotowaną bazę nakłada kontury rapidografem bądź cienkopisem i cieniuje. Cały proces ze względu na mnogość detali jest bardzo żmudny i wymaga koncentracji.

- Z uwagi, iż w pracy wykorzystuję tusz nie mam możliwości naniesienia poprawek i jeden błąd może zniweczyć cały wysiłek. Przygotowanie jednej grafiki jest bardzo pracochłonne i zajmuje mi około 125 godzin z reguły rozkłada się to na trzy tygodnie – wyjaśnia.

Na pytanie o ulubioną pracę nie sposób było znaleźć odpowiedź. Jak mówi nasza rozmówczyni „Panteon Bogów Słowiańskich” jest jej najważniejszym projektem. Nie tylko ze względu na proces twórczy, ale również rozwój poprzez analizę poszczególnych postaci.

- Najbardziej lubię podejmować próbę wyobrażenia sobie jak dawni Słowianie dane bóstwo postrzegali. Te doświadczenia wpływają na to, że wszystkie moje prace darzę ogromnym sentymentem.

Nie tylko słowiańskie grafiki

Pani Hanna nie ogranicza jednak swojej pracy artystycznej do tworzenia słowiańskich grafik. Kiedy nie rysuje zajmuje się rzeźbiarstwem. Rzeźbi w drewnie bądź rogu, maluje lub wykonuje grafiki linorytem. Rozwija się również w rękodzielnictwie. Dużo czasu poświęca również samodzielnemu rekonstruowaniu słowiańskich strojów.

- Własnoręcznie, naturalnie ufarbowałam tkaninę, z której uszyłam suknię na podstawie wczesnośredniowiecznych znalezisk oraz tkam słowiańską krajkę. Projektuję i wytwarzam biżuterię oraz skórzane ozdoby, tworzę słowiańskie motanki, haftuję i uczę się robić szklane koraliki - dodaje.

Na swoim koncie ma również okładki do książek, a obecnie pracuje nad okładką płyty zespołu Folkmetalowego.

- Ostatnio tworzyłam grafikę Baby Jagi ilustrującą okładkę książki „Baba Jaga. Tajemnicza postać słowiańskiego folkloru” wydawanej w ramach serii „Biblioteka Muzeum Mitologii Słowiańskiej” w Owidzu. Wcześniej moja grafika „Perun” również posłużyła jako okładka dla książki „Badania nad wierzeniami Słowian. Wczoraj, dziś, jutro” autorstwa Grzegorza Antosika i Michała Łuczyńskiego. Stworzyłam również ilustrację do książki „Kod Słowian” Natalii Bodesz - informuje pani Hanna.

Ze względu na styl kreski wiele osób zwraca się do niej również z prośbą o przygotowanie projektu tatuażu, który ozdobi ich ciało, czego pani Hanna chętnie się podejmuje.

Gdzie można znaleźć Hannę Dolę?

Artystkę najczęściej można spotkać na wszelakich festiwalach związanych z kulturą Dawnych Słowian. Niestety w tym roku nie miała zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich prac na żywo. Ostatnio jej prace można było podziwiać podczas Festiwalu Kultury Dawnych Słowian w Godziszewie.

- Ubolewam, iż w tym roku nie było wielu okazji spotkań z widzami, ale rok się jeszcze nie kończy i wierzę, że wiele okazji przed nami. Już we wrześniu jedna z moich prac zagości na wystawie organizowanej przez inicjatywę EtnoWarmia.

Na szczęście prace pani Hanny można podziwiać również w internecie. Szczególnie za pomocą mediów społecznościowych. Zarówno na Facebooku pod hasłem HannaDolaArt oraz Instagramie

Samemu można również wejść w posiadanie grafik (i nie tylko) stworzonych przez Hannę Dolę. Wystarczy zajrzeć do jej interntowego sklepu Dola Art

W ofercie sprzedażowej, oprócz grafik z Panteonem, są również koszulki, kubki, a nawet puzzle. Pani Hanna cały czas pracuje nad opracowaniem nowych wzorów, jednak przyznaje, że w najbliższym czasie zamierza rozszerzyć ofertę strojów i akcesoriów rekonstrukcyjnych. Dużą popularnością wśród zamawiających cieszy się ponadto Słowiański Kalendarz na 2021 rok.

- Tegoroczne wydanie będzie inne, gdyż na kartach zagoszczą niepublikowane wcześniej prace – mówi nasza rozmówczyni. - W przyszłości zamierzam rozbudować moją ofertę grafik o bestiariusz, w którym zaprezentuję swoją interpretację słowiańskich stworów i demonów. Pracuję nad wydaniem „Panteon Bogów Słowiańskich” w formie albumu z szerokim omówieniem występujących w nim postaci. W moich planach jest również utworzenie w Gdańsku miejsca, w którym będzie można organizować różne inicjatywy promujące kulturę słowiańską poprzez wystawy, happeningi i spotkania. W związku z tym złożyłam ofertę na lokal w ramach programu „gdańskie otwarte pracownie”.

Zainteresowania nie tylko artystyczne

Hanna Dola ma również pozaartystyczne pasje – jednakże większość nadal związanych ze słowiańszczyzną. Razem z mężem uwielbiają sport – w szczególności jazdę konną – oraz podróże. Jako że obojga fascynuje tematyka wczesnośredniowieczna i odkrycia archeologiczne często podróżują śladami dawnych osad, ośrodków kulturowych.

- W zeszłym roku udało nam się odbyć wyprawę po Danii, gdzie zwiedzaliśmy osady Wikingów, ucząc się o ich zwyczajach i kulturze. W tym roku mieliśmy w planach inny kraj skandynawski, ale w związku z panującą pandemią skupimy się na miejscach na terenie Polski, których szczęśliwie nie brakuje. W samej okolicy Gdańska mamy kilka takich miejsc np. wspomniane wcześniej Grodzisko Owidz, w którym jesteśmy stałymi bywalcami. Chcielibyśmy odwiedzić możliwie jak najwięcej ośrodków tego typu w Polsce, co oczywiście zrelacjonujemy na naszym profilu w mediach społecznościowych – mówi pani Hanna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto