Malbork-Tczew. Działacze PCK pomogli założyć koło czerwonokrzyskiej organizacji i klub honorowych dawców w OHP

Oddział Rejonowy PCK w Malborku działa w powiatach malborskim i sztumskim, ale od kilku lat współpracuje z placówką OHP w Tczewie. Stąd pomysł, by pójść o krok dalej i założyć tam koło PCK.

- Wolontariat nie ma granic. Nie ma znaczenia, gdzie jesteś, kim jesteś, wiek, płeć, wyznanie czy narodowość, pora dnia czy roku. Podstawą jest chęć niesienia bezinteresownej. Celem Polskiego Czerwonego Krzyża jest zapobieganie cierpieniom ludzkim i ich łagodzenie we wszelkich okolicznościach i w każdym czasie, przy zachowaniu bezstronności oraz bez jakiejkolwiek dyskryminacji, a zwłaszcza z powodu przynależności do grupy etnicznej, pochodzenia społecznego, rasy, religii, języka lub poglądów politycznych – mówił Jarosław Wodziński, wiceprezes OR PCK w Malborku, podczas spotkania założycielskiego nowego koła PCK.

To właściwie sformalizowanie tego, co już trwa. Członkowie Klubu Aktywnych z tczewskiego OHP prowadzą działania wspierające mieszkańców Malborka i gminy Malbork. W dotychczasowych charytatywnych przedsięwzięciach dali się poznać jako murarze, dekarze, cukiernicy, kucharze.

Pozyskiwali materiał opałowy, służyli pomocą w pracach budowlanych naprawiając szkody powstałe w wyniku gwałtownego załamania pogody, zaopatrywali świąteczne stoły w przygotowane przez siebie wypieki i potrawy, rozprowadzali artykuły spożywcze i środki higieniczne w czasie epidemii koronawirusa. Wzięli również udział w zbiórce publicznej na terapię genową dla dziewczynki z Malborka.

To – jak sama tczewska placówka nazywa swoich podopiecznych - „prawdziwi strażnicy okazania braterstwa, wyrozumiałości i życzliwości oraz podnoszenia wartości życia społecznego”. Teraz będą też oddać bezcenny dar, jakim jest krew. Po prócz koła PCK powstał też klub HDK. Pierwsze honorowe donacje mają już za sobą.

W spotkaniu założycielskim uczestniczył też Tadeusz Łoziński, krwiodawca, członek PCK, ale też wiceprzewodniczący Zarządu Okręgowego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa w Gdańsku. To organizacja, która stara się współpracować z ośrodkiem w Tczewie.

- Gość zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko degradacji życia społecznego współczesnej młodzieży z aktywnego, kulturalno-sportowo-rekreacyjnego na rzecz odizolowania wirtualnym światem. Młodzież, zamykając się w laptopach, tabletach czy smartfonach, nie zauważa potrzeb drugiego człowieka oczekującego wsparcia, staje się obojętna na zagrożenia środowiska naturalnego, jest nieobecna w kultywowaniu wartości kultury i nauki – informują organizatorzy spotkania.

Receptą na tę smutną diagnozę może być właśnie wolontariat.

Ochotnicze hufce pracy to państwowa jednostka budżetowa nadzorowana przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, do której głównych zadań należy:

• wspomaganie systemu oświaty poprzez aktywizację społeczną, zawodową i ekonomiczną młodzieży,
• podejmowanie działań zmierzających do podwyższania kwalifikacji zawodowych lub przekwalifikowania,
• wspieranie inicjatyw służących przeciwdziałaniu bezrobociu i wychowaniu w procesie pracy, w tym organizowanie zatrudnienia oraz organizowanie międzynarodowej wymiany młodzieży.

OHP stwarzają młodzieży warunki do prawidłowego rozwoju społecznego i zawodowego, w tym szczególnie młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym, dla której wsparcie polega na budowaniu, organizowaniu i wspieraniu form wychodzenia z ubóstwa, bezrobocia i środowisk dysfunkcyjnych.