Przed budynkiem Szpitala Specjalistycznego w Chojnicach można dostać oczopląsu. Niemal z każdej strony na pacjentów patrzą kandydaci na radnych sejmiku wojewódzkiego, powiatowych, miejskich i jedna kandydatka na burmistrza. Do powieszenia banerów komitety wyborcze wykorzystały chyba wszystko, co miały pod ręką. Są oczywiście profesjonalne płotki, żółte barierki, jakie montuje się między chodnikami a jezdnią, ale też skręcone naprędce prowizoryczne stelaże. Fantazja ułańska kogoś poniosła.
Z każdego baneru wdzięczą się i umizgują kandydaci. Są przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz komitetu Stowarzyszenia Głos Chojniczan. Aż dziw, że brakuje charakterystycznych czerwono-czarnych banerów komitetu, którego hasłem przewodnim jest „Chojnice-cała naprzód”. Może dlatego, że przód budynku szpitala jest kompletnie zastawiony, więc do przodu ruszyć się nie da. Pacjenci lecznicy w Chojnicach patrzą i pukają się w czoła, bo żadna z uśmiechniętych czy wygiętych w modelowej pozie twarzy nie przyspieszy im wizyty u specjalisty, terminu badania czy rehabilitacji.
- Ciekawe kto i jak szybko to wszystko posprząta. To jest już przesada z tymi banerami. Dobrze, że na chodniku nie ma żądnego – mówi nam jeden z pacjentów chojnickiej lecznicy.
Tymczasem każdy taki baner to gotówka dla szpitala. Za metr kwadratowy powierzchni reklamowej, a banery są często dużo większe, placówka życzy sobie 30 zł. Łatwo można policzyć, że na konto szpitala wpłynie ok. 800 zł.
ZOBACZ TAKŻE:Debata kandydatów na burmistrza Chojnic w Radiu Gdańsk. Jak wypadli?
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?