Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew. Pokolenia na zdjęciach

Sebastian Dadaczyński
Stanisław Zaczyński posiada kilkanaście kronik dotyczących życia Tczewa
Stanisław Zaczyński posiada kilkanaście kronik dotyczących życia Tczewa Sebastian Dadaczyński
W roku jubileuszu Tczewa warto pamiętać o tych, którzy towarzyszą miastu od lat, jak fotografik Stanisław Zaczyński

Jego pierwszym aparatem był druh, później miał Smienę, Prakticę, Zenita. W sumie zebrał 50 różnych aparatów. W swojej niezwykłej kolekcji posiada tysiące zdjęć pokazujących radości i smutki kilku pokoleń tczewian - ich życie codzienne często pokazane w niepozowanych ujęciach. W grodzie Sambora mieszka od 1 roku życia. Swego czasu, we własnym mieszkaniu, utworzył nawet małe studio fotograficzne. Stanisław Zaczyński, tczewski fotografik - dokumentalista, to dziś jeden z nielicznych ludzi, który posiada taka bogate archiwum dotyczące miasta.
Bohater naszego artykułu urodził się dokładnie 23 marca 1938 roku w Rokitkach, niedaleko Tczewa. Na świat przyszedł jako drugie dziecko w rodzinie. Trzy lata wcześniej urodziła się Czesława, a w 1956 r. jego druga siostra, Gabriela. Kiedy miał roczek, wspólnie z rodzeństwem i rodzicami wyprowadzili się z domu dziadków w Rokitkach i zamieszkali przy ul. Jagiellońskiej w Tczewie.
Naukę rozpoczął w Szkole Morskiej w Tczewie, później kształcił się w Szkole Podstawowej nr 8, a jako nastolatek trafił do Zespołu Szkół Zawodowych. To właśnie tam zdobył zawód ślusarza narzędziowego i w wieku 18 lat rozpoczął pracę w Technicznej Obsłudze Rolnictwa w Tczewie, do niedawna było to przedsiębiorstwo Polmo. Półtora roku później znalazł zatrudnienie w Arkonie, firmie produkującej gazomierze, a w 1957 r. w Polskich Kolejach Państwowych. Na początku pracował tam jako ślusarz, później został pomocnikiem maszynisty, sam zasiadał za "sterami" lokomotywy, a na samym końcu swej zawodowej kariery objął stanowisko konwojenta wagonu socjalnego. W taki sposób poznał praktycznie całą Polskę i sporą część Europy. Był w Grecji, Turcji, Jugosławii czy Włoszech. Na PKP przepracował do 1995 r. Wtedy też przeszedł na emeryturę.

Fotografowaniem interesował się od dzieciństwa. Jak sam mówi, lubił coś uwiecznić, by później powracać do dawnych chwil. Potem ta pasja go tak zauroczyła, że zaczął myśleć o utworzeniu własnego studia w mieszkaniu, aż w końcu przyniósł do domu kuwety do wywoływania filmów i powiększalnik do naświetlania zdjęć. Praca nad ich obróbką sprawiała mu wielką radość, bo jak podkreśla, mógł wtedy przygotować fotografie według własnego uznania. Ale nie tylko to było jego pasją. Uwielbiał też grać w piłkę nożną. Był zawodnikiem Unii Tczew.
Dziś, oglądając jego fotografie, można na nich znaleźć wiele ciekawostek.
- Na tym zdjęciu mam na przykład pierwszy samochód - Warszawę - pokazuje Stanisław Zaczyński. - Auto pojawiło się w naszym mieście 20 maja 1957 r., a jego szczęśliwym posiadaczem był wtedy ówczesny dyrektor Technicznej Obsługi Rolnictwa, niejaki pan Kozłowski.
Ale w domu naszego rozmówcy nie tylko znajdziemy mnóstwo czarnobiałych i kolorowych zdjęć. Pułki i ściany zalegają od różnego rodzaju pamiątek. Ciekawostką jest na przykład termometr z tabliczką upamiętniającą dawny zakład - likiernię, która znajdowała się na rogu ulic Kołłątaja i Chopina (później była tam octownia, a dziś to hurtownia pewnej firmy). Pan Stanisław pokazuje nam także bilety autobusowe i kolejowe, jakie wydrukowano na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, pocztówki, wycinki prasowe, historie znanych ludzi, a nawet zaproszenia.
- Dzięki tym ostatnim można dojść, gdzie i jaka była impreza, co w przyszłości może się przydać badaczom dziejów naszego miasta - dodaje bohater artykułu.

A co najbardziej podoba mu się w jego pasji?
- Tak jak gołębiarz uwielbia przebywać ze swoimi ptakami, tak ja cenię sobie spotkania z ludźmi - dodaje Stanisław Zaczyński. - Cieszę się, kiedy mogę wyjść z domu, spotkać się z nimi na ulicy, dowiedzieć się coś ciekawego, a później utrwalić to aparatem, by pozostała pamiątka na przyszłe pokolenia.
Fotografik - dokumentalista ma tak dużo zbiorów i wiedzę, że jego komórkowy i domowy telefon dzwoni praktycznie bez przerwy. Ludzie proszą go o przedstawienie niektórych historii, czasem ktoś zapyta czy ma zdjęcie danego wydarzenia, a niekiedy nawet przychodzą do niego do domu, by na przykład zobaczyć dawny zakład swoich rodziców. Pan Stasiu (tak go wielu w Tczewie nazywa) praktycznie zawsze znajduje na to czas. Jego żmudną pracę docenili także sami mieszkańcy grodu Sambora. Swego czasu został on wyróżniony w plebiscycie na Osobowość Roku 1999 Czytelników "Dziennika Tczewskiego".
Co też ważne, wkrótce pojawi się też publikacja pt. "Tczew w zbiorach Stanisława Zaczyńskiego". Pierwszych 200 sztuk rozdanych zostanie już jutro podczas inauguracji obchodów 750-lecia miasta Tczewa. Fotografik - dokumentalista nie ukrywa radości z tego powodu. Cieszy się, kiedy ktoś umie dostrzec i docenić pracę człowieka, który nigdy nie stoi przed aparatem, lecz za nim, schowany trochę w cieniu.
Kiedy w środę odwiedziliśmy bohatera naszego artykułu w mieszkaniu, przygotowywał już sobie sprzęt na jutrzejsze uroczystości. Pan Stasiu znowu pojawi się z aparatem, by uchwycić najciekawsze momenty, a później wstawić je w kroniki, których w sumie ma już kilkanaście. On po prostu kocha to, co robi, a i samo miasto urzeka go w swym wyglądzie. Przede wszystkim podoba mu się nadwiślański bulwar, Starówka, dom kultury. Wie, że Tczew to dziś jego miejsce. Zresztą Tczew bez pana Stasia byłyby już jakiś inny. Brakowałoby nam człowieka, który w świecie bieganiny, potrafi jeszcze nie tylko znaleźć chwilę na zrobienie zdjęcia, ale i czas, by je opisać i wstawić do kroniki...

Fotografie
oraz filmy

Stanisław Zaczyński ma 72 lata. Obecnie mieszka przy ul. Krótkiej na Starym Mieście w Tczewie. Jego pasją jest nie tylko fotografowanie, ale także oglądanie filmów, zwłaszcza tych historycznych. W swojej domowej kolekcji posiada wiele kaset i płyt z filmami. Żonaty - żona Gertruda. W sumie są rodzicami trójki dzieci. Mają też pięcioro wnuków. Małżeństwo uwielbia spędzać z nimi wolny czas, bawiąc się w domu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto