Do zdarzenia doszło dzisiaj, 7 stycznia, w jednej z kamienic przy ul. Wojska Polskiego w Tczewie. Strażacy odebrali zgłoszenie pół godziny po północy. Do szpitala trafiły cztery osoby: dwoje dorosłych oraz dzieci w wielu 14 lat i 11 miesięcy.
- Przyczyną zagrożenia był piec kaflowy w mieszkaniu - poinformował nas st. kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie.
W akcji brały dwa zastępy straży, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
To kolejny tej zimy przypadek zatrucia czadem w naszym powiecie i - patrząc na coroczne statystyki - zapewne nie ostatni. Strażacy podkreślają, że ludzkie tragedie są najczęściej konsekwencją niewiedzy. Przyczyną wydobywania się czadu są najczęściej zapchane lub nieszczelne przewody kominowe, dlatego warto dbać o ich drożność. Czad jest nazywany cichym zabójcą ze względu na brak zapachu, koloru i smaku. Trudno go wykryć, dlatego w trosce o własne bezpieczeństwo warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu.
- Przy wysokim stężeniu tlenku węgla zgon może nastąpić już po minucie - ostrzegają strażacy. - W przypadku zatrucia tlenkiem węgla należy przede wszystkim zapewnić dopływ świeżego czystego powietrza, wezwać służby ratownicze i w razie konieczności zastosować sztuczne oddychanie oraz masaż serca. Nie wolno wpadać w panikę, kiedy znajdziemy dziecko lub dorosłego z objawami zaburzenia świadomości w kuchni, łazience lub garażu. Należy wówczas jak najszybciej przystąpić do udzielania pierwszej pomocy.
Strażacy dodają, że warto zaopatrzyć się w czujniki wykrywające niebezpieczne stężenia czadu. Najtańsze na popularnym portalu aukcyjnym można nabyć nawet za 35 zł, a za certyfikowane przyrządy zapłacimy od 80 zł w górę.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
