Tczew. Będzie trudniej na Malinowskiej

O tym, że szykuje się modernizacja wiaduktu, dowiedzieliśmy się na początku tygodnia od jednego z mieszkańców Tczewa.
- Proszę, sprawdźcie tę sprawę, bo podobno mają się z tym wiązać spore utrudnienia dla kierowców - apelował do nas tczewianin.
Przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych, pod które podlega omawiany wiadukt potwierdzają, iż szukają się do jego kompleksowego remontu. Jak wyjaśnia Ewa Symonowicz-Ginter, rzeczniczka Oddziału Regionalnego w Gdańsku PKP PLK, przy ul. Malinowskiej blisko siebie znajdują się trzy wiadukty, a modernizacja obejmie ten środkowy.
- Inwestycja polegać będzie, między innymi na wymianie elementów nośnych budowli i remontu przyczółków wiaduktu - dodaje Ewa Symonowicz-Ginter. - Modernizacja obiektu rozpocznie się możliwie jak najszybciej. Czekamy po prostu aż zima odpuści, a temperatura na dworze nie będzie już wynosiła 15-20 stopni Celsjusza poniżej zera.
Remont wiaduktu ma kosztować 700 tys. zł, a przewidywane zakończenie prac to koniec sierpnia b.r. A na czym polegać będą utrudniania?
- Ulica będzie przejezdna - uspokaja rzeczniczka PKP. - Droga zostanie zwężona do jednego pasa ruchu.
To i tak lepiej, niż scenariusz, jaki zakładali mieszkańcy. Według ich wiedzy przejazd pod wiaduktem miał zostać całkowicie zamknięty. Wówczas dojazd do zakładów usytuowanych przy ul. Malinowskiej, w tym firmy Flextronics, byłby bardzo utrudniony. Zwłaszcza, że nawet objazdy w tym przypadku mogłyby niewiele pomóc. A to dlatego, iż za kilka miesięcy cały ruch przekierowany zostanie w okolicę wiaduktu w ul. 1 Maja, który wtedy będzie jedną z nielicznych możliwości przedostania się do centrum miasta.

Otóż drugi z istotnych wiaduktów - w ul. Wojska Polskiego - zostanie rozebrany, a w je-go miejscu powstanie nowy.
Dodajmy, że remont wiaduktu kolejowego przy ul. Malinowskiej jest jednym z elementów wielkiej modernizacji linii kolejowej E65 Gdańsk - Warszawa, która w sumie kosztuje ponad 5 mld zł. Ewa Symonowicz-Ginter przyznaje, że z uwagi na mroźną pogodę, robotnicy mają obecnie problem z niektórymi pracami - np. szynami, siecią trakcyjną, ale mimo to wciąż inwestycja posuwa się do przodu.
- W Tczewie pracujemy zarówno na stacji kolejowej, jak i moście nad Wisłą - uściśla przedstawicielka PKP. - Oba te zadania mają się zakończyć do grudnia b.r. Pełną parą idą też prace w innych miastach usytuowanych na trasie E65, na przykład w Gdyni i Ciechanowie. Za nami jest już pierwszy etap modernizacji stacji Gdynia Główna. Dotyczył on torów, trakcji. Teraz zaś szykujemy się do drugiego etapu prac, które będą bardziej widoczne dla przeciętnego podróżnego. W jego ramach wyremontowane zostaną m.in. perony. W Ciechanowie odbywa się za to demontaż torów.
Magistrala kolejowa E65 to bardzo ważna linia w Polsce. Trasa łączy Trójmiasto z Warszawą i to dzięki niej mieszkańcy Tczewa i nie tylko mogą bezpośrednio podróżować do stolicy kraju. Przedstawiciele PKP mają nadzieję, że tym samym skróci się czas podróży. Sami nie chcą mówić o ile dokładnie, ale wyliczenia pokazują, że pokonanie drogi z Gdańska do Warszawy ma zająć do 163 minut. Obecnie ekspres jedzie ok. cztery godziny (jeszcze kilka lat temu - trzy i pół). Ewa Symonowicz-Ginter zapewnia, że do 2012 r. podróżni odczują zmiany w czasie.