Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pelplin: urzędnicy muszą zwrócić pieniądze, bo... na herbatę wydano za dużo

Przemysław Zieliński
Archiwum Polska Press
Jak bardzo drobiazgowe potrafią być kontrole służb wojewody pomorskiego przekonali się urzędnicy z Pelplina, którzy musieli zwrócić do budżetu państwa prawie 400 zł niesłusznie wydanych na… herbatę i kalendarze.

Kontrola przeprowadzona w Urzędzie Miasta i Gminy Pelplin przez służby wojewody Dariusza Drelicha dotyczyła wykonywania zadań z zakresu administracji rządowej „ze szczególnym uwzględnieniem oszczędnego i racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi”, głównie związanych z rozliczeniem pieniędzy na obsługę wypłaty świadczeń w ramach programu „500 Plus” za 2017 rok. Kontrola zakończyła się oceną pozytywną, ale z nieprawidłowościami. Dlaczego?

Okazało się kontrolerzy zakwestionowali zakup herbaty dla urzędników za 140,40 zł. Powołano się na rozporządzenie Rady Ministrów z 1996 r. w sprawie posiłków i napojów profilaktycznych dla załogi, które określa, że pracownikom należy zapewnić ciepłe napoje „jedynie w przypadku pracy w warunkach mikroklimatu zimnego na otwartej przestrzeni przy temperaturze otoczenia poniżej 10°C.”

- „Ponieważ taka sytuacja nie miała miejsca w przypadku realizacji zadania zleconego, poniesiony wydatek na zakup herbaty jest wydatkiem nieuzasadnionym i środki w kwocie 140,40 zł podlegają zwrotowi na rachunek dochodów budżetu państwa” - napisano w protokole pokontrolnym.

Skutkiem kontroli była nie tylko konieczność zwrotu wspomnianej sumy, ale także bardziej rygorystyczne zasady przydzielania herbaty pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pelplinie. Respektowane ma być bowiem zarządzenie dyrektora MOPS z 2013 r., które określa miesięczny przydział herbaty w ilości do 100 g na jednego urzędnika.

To nie był koniec wykrytych nieprawidłowości. Okazało się, że pelplińscy urzędnicy mieli także problem z rozliczeniem zakupu kalendarzy. Służby wojewody uznały, że można było zakupić ze środków publicznych kalendarze wyłącznie dla trzech urzędników, którzy rzeczywiście otrzymali po jednym kalendarzu ściennym i jednym książkowym. Innym urzędnikom kalendarze jednak nie przysługiwały, ponieważ realizowali działania związane z programem „500 Plus” tylko okazjonalnie, tymczasem zakupiono 17 kalendarzy za kwotę 326,02 zł. Dlatego też gmina musiała zwrócić z tego tytułu do budżetu państwa 253,09 zł.

- Samorządowcy są przyzwyczajeni do tego, że są poddawani licznym kontrolom i bardzo często wyniki tych kontroli są tak kuriozalne, że generalnie wszystko jest ok, ale w małych szczegółach są jakieś zastrzeżenia, także nie robiłbym z tego sensacji - powiedział przed kamerą TVN24 burmistrz Pelplina Mirosław Chyła (kontrola dotyczyła okresu, kiedy gminą rządził jego poprzednik, Patryk Demski - przyp. red.). - Może kiedyś sposób rozliczania tak małych uchybień się zmieni. Sama procedura zwrotu tych środków i zamieszanie wokół nich są bardziej kosztowne dla naszego samorządu niż przewinienie, którego według służb wojewody miało miejsce.

Dodajmy, że pieniądze zostały już zwrócone.

Tczew NaszeMiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pelplin.naszemiasto.pl Nasze Miasto